piątek, 31 lipca 2015

Rumun i konkurencja

Nie mam słów....
Wyobrażmy sobie taka sytuacje: potrzebuje zrobić powazną naprawe w wynajmowanym mieszkaniu, na przykład wymienic kaloryfery, bo stare sa zarosniete rdza i nie grzeja. Właściciel sie zgodzil i pokryje koszty, ale cale załatwianie na mojej głowie, bo on nie mieszka w Rumunii.
Spotykam sie z pierwszym instalatorem, rozmawiamy o najlepszym rozwiązaniu, jest bardzo pomocny, proponuje dodatkowe rozwiązania, podaje mi cenę, która jest w miare akceptowalna, ale ze nie znam rynku to chciałbym sprawdzić inne oferty.
Mowie mu uczciwie, ze chcę sprawdzic oferte konkurencyjną i sie do niego odezwe niezaleznie od decyzji, a on wstaje i obrazony wychodzi, i nie odbiera telefonu. WTF!? Przeciez jeszcze nie podpisaliśmy umowy....

Drugi, podobnie, reakcja moze nie jest taka spontaniczna, ale szybciutko konczy rozmowe.

Co jest grane?? Czy ktoś mi może wyjaśnic? Na czym polega różnica pomiedzy PL a RO?