poniedziałek, 15 października 2012

Fabryka Piwa Timisoreana

Zbilża się trzysetna rocznica otwarcia pierwszego rumuńskiego browaru. Z tej okazji SAB Miller  zorganizował otwarty weekend w browarze w Timisoarze. Plany są takie, by podobnie jak w Tychach czy Żywcu mozna było zwiedzać browar codzennie.


Głównym motywem przewodnim wycieczki było przekonanie zwiedzających, iż piwo produkuje się z naturalnych składników (była możliwość ich skosztowania) i obalanie mitów, iż we współczesnym piwie produkowanym przez korporacje nie ma sztucznych barwników, konserwantów i sam przepis na piwo nie zmienił się od tysiącleci, natomiast zmieniła się technologia. Zaskakujące jest to, że SABMiller musi zapraszać rumuńskich konsumentów do browaru, by się przekonali, że kolor piwa nie zależy od ilości dodanej farbki, albo iż w otwartych kadziach nie pływają szczury.

Wycieczka była dobrze zorganizowana (nawet trafił nam się angielskojęzyczny przewodnik), dla każdego z uczestników czekały próbki składników (prażony jęczmień, chmielowe szyszki) a także możliwość skosztowania brzeczki i piwa na poszczególnych etapach produkcji - tego brakuje w trakcie zwiedzaniu browaru w Tychach. Na koniec uczestnicy są zaproszeni do browarnianego baru i poczęstowani kuflem piwa.

Namiary na browar:link

W barze dosiadł się do nas Rumun, który był naocznym świadkiem rewolucji w Timisoarze w 1989 roku link  i opowiadał nam o przebiegu wydarzeń. To tak jakby stał pod Wujkiem w grudniu 1981 lub w sierpniu 1980 w stoczni w Gdańsku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz