czwartek, 5 lipca 2012

Gdzie jestes.....Shreku?

Przywiozłęm sobie rower i mogę się w końcu włóczyć po mieście i okolicy.
Wczoraj na przykład, w trakcie spotkania zarządu wypatrzyłem przez okno kawałek lasu na horyzoncie. Wieczorem pojechałem zobaczyć co to. Las mieści się na północy Timisoary, granicząc z ogrodem zoologicznym i muzeum Satului Banatean, czyli skansenem.

Dojazd betonowymi ulicami, trzeba uważać na kanały deszczowe - praktycznie wszystkie kratki ściekowe ktoś już oddał na złom, więc można przez nieuwagę wywinąć niebezpiecznego kozła.
Dojeżdżając do ogrodu zoologicznego na trawnikach stoja zaparkowane samochody a obok nich na kocykach wypoczywają ludzie, baraszkują dzieci i przytulają się parki. Widać, iz brakuje mieszkań wśród studentów :P. W wokół unosi sie wszechograniający i drazniący zapach moczu. Bleee :(

Przez las biegną 4 "oznaczone" sciezki rowerowe. Po drugiej stronie lasu (3-5km) znajduje sie jeziorko i knajpka. Wiec wieżdzam w las. Hmm, jest dziwnie. Wąziutka gliniana scieżka wije się między drzewami. Jest spękana jak dno wyschnietego jeziora i twarda, że aż opony piszczą przy hamowaniu. Nie ma nikogo oprócz mnie. Już zaczynam sobie uświadamiać dlaczego las jest dziwny. Jest gęsty i ciemny, po obu stronach ścieżki rosną gęste krzaczory. Nie moge znaleść oznaczeń, ale scieżka jest jedna i prowadzi do celu. W krzakach mają swoje gniazda zdziczałe psy, tu pewnie wychowują swoje młode. Mijam dwie parki na rowerach jadące z przeciwka. Te panieny są tak zrobione, jakby właśnie się wybierały do ekskluzywnego klubu, a nie były na wycieczce rowerowej. Głębokie dekolty skupiają wzrok :). Ehh, staraja się dla tych swoich Rumunów. Można z duża pewnością typować, czym skończy sie taka leśna przejażdżka.Teren jest pofałdowany, poprzecinany dziurami, jakby w miekkiej ziemi tarzały sie wielkie żubry. Można wpaść i zniknąć.

Bo ten las rośnie na bagnie teraz już osuszonym przez wybudowanie tamy i spietrzenie wody w jeziorku - stąd bujna rosliność i wielkie nierówności. Tylko gdzie jest Shrek? W koncu dojeżdzam do jeziorka -sztuczny zbiornik o nieregularnym kształcie - dosyć szczelnie obrośnięty trzcinami i sitowiem.Ale woda i las, sprawiają, że miejsce wydaje sie miłe. W google maps jeziorko ma kształt skaczącego delfina, nazywa sie Acumularea Dumbravita. Od zachodu, wzdłuż lasu ciągnie się osiedle domków jednorodzinnych - wioska Dumbravita. Wydaje mi się, że to jakieś wypasione miejsce, ale do weryfikacji nastepnym razem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz